06 września 2012

Precelki, precelki, PRECLE^^


Kilka lat temu, kiedy spędzałam wakacje w Niemczech, mama mojej przyjaciółki przynosiła nam codziennie rano świeże i pachnące precle. Były tak pyszne, że zajadałam się nimi caaaały dzień^^

Oczywiście chciałam je później kupić w Polsce, ale nic z tego.
To było, jak szukanie igły w stogu siana.
Dlatego Kasieńka postanowiła:

Zrobię je sama!!

Pierwsza próba była nie udana, ale zjadliwa:)

 Na szczęście następne się udały^^
Cudownie smakują z masełkiem. Dla mnie nic innego do nich nie potrzeba. Chociaż wczoraj się dowiedziałam, że powinno się je stosować jako zagryzka do piwa:)

Trzeba kiedyś spróbować.

A ja właśnie się zajadam domowej roboty precelkami^^ Mniam:)

I żeby nie było, że samolubna jestem, proszę bardzo. Sprawdzony przepis^^

Do dzieła!!




Precle bawarskie
Co potrzebujemy:


  • 1 1/2 kubeczka ciepłej wody
  • 1 duża łyżka cukru
  • 12łyżeczki soli
  • 2 1/4 łyżeczki suchych drożdży
  • 4 1/4 kubka mąki
  • 5 łyżek rozpuszczonego masła
  • 10 kubków wody  + 2/3 kubka sody oczyszczonej do gotowania PRECELKÓW! ^^
  • 1 żółtko + 1 duża łyżka wody
  • taka gruuuba sól + mak/sezam, albo czego dusza zapragnie^^
  • olej

Kiedy już wszystko się uzbiera przygotowuję mikser. Najpierw będę potrzebować "mikserową" miskę, w której zacznę wyrabiać ciacho.
Magicznymi ruchami do miski wsypuję: cukier, sól, drożdże i wlewam wodę.
Teraz trzeba poczekać tak mniej więcej 5 minut, bo drożdże muszą zacząć fermentować.


No i już!

Dodaję mąkę i rozpuszczone masło.

Uruchamiam mikser, więc narobię z rana małego hałasu:)

Na małych obrotach wyrabiam ciasto przez 5 minut. Następnie zwiększam prędkość na średnią i kolejne 5 minut dla ciasta. Kiedy już będzie gładkie, elastyczne i nie będzie kleic sie do ścianek miseczki, wyciągamy je, smarujemy lekko olejem i.........ponownie wkładamy do miski:)
Teraz trzeba je przykryć i odstawić na godzinę, ażeby nam urosło.

Czyli.....W trakcie tej godziny mogę się mejkapować^^









Makijaż skończony^^



Kocham Japonię i chciałabym kiedyś tam zamieszkać, ale tego to ja nigdy nie zrozumiem XD


OK^^
To kuchcimy dalej^^


Hmm...Gotujemy wodę z sodą, a wyrośnięte ciacho dzielę na 12 części, a z każdej z nich formuję długi, tak ok. 50cm, ale nie za cienki pasek. 
A teraz robimy tak:

  Łatwe, prawda? :)

Płaską blaszkę wykładam papierem do pieczenia i smaruję lekko olejem.
Do gotującej się wody z sodą wkładam po jednym preclu i gotuję każdy 30 sekund. Kiedy już się ugotuje, wykładam go na przygotowaną blaszkę. Żółtko roztrzepuję z wodą i smaruję każdy precel. Na wierzchu posypuję grubą solą i makiem, sezamem, albo jeszcze czymś innym.
Tak przygotowane precelki piekę w piekarniku nagrzanym do 190 st C około 12 minut.




Precelki są pyszne, kruchutkie i mięciutkie w środku:) Takie śniadanko mogę jeść codziennie. A dla większej energii popijam je pysznym mlekiem^^

 I smacznego łasuchy^^










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz