24 stycznia 2013

Przegrałam??

Czy własnie przegrałam życie??

Wczoraj mama doradziła mi, żebym na ścianie powiesiła swoją gitarę i deskorolkę, bo jeszcze nic na ścianach nie mamy, gdyż zabrakło mi weny na wymyślanie czegoś sensownego i nagle BUM!!!

"Kasia, co się stało z Twoimi ambicjami, marzeniami?!"

I tak spędziłam cały dzień nad rozmyślaniem...
Śpiewałam, śpiewam i będę śpiewać....ale zawsze chciałam robić to zawodowo, na wielkich scenach całego świata. Spiewałam z Asią na konkursach w Tarnawie, zawsze wygrywałyśmy. Dostałyśmy się do finałowej 25. (spośrób 750 osób) w Legnicy...śpiewałam na małych i dużych festiwalach...