08 października 2012

Fjuuuuu.....

I powiedzieliśmy...Powiedzielismy Michała rodzicom, że dziadkami będą. Wiem, zwlekaliśmy trochę z tym, ale to taki strasz przed jego rodzicami. Bardziej przed mamą, bo jak chce to potrafi być z niej wredna kosa. 
Ale o dziwo...
Bardzo dobrze to zniosła. Męczy ją tylko fakt, że w "tak młodym" wieku będzie babcią:) W sumie, to ma tyle lat, co mój Padre...

-Ja nie będę babcią. Będę żoną dziadka, albo będę laską:)


Szczerze...To przez weekend nawet zyskała w moich oczach mama Miśka. Nigdy jakoś specjalnie za nią nie przepadałam, a przez weekend myslę, że nasze relacje sie poprawiły:)


A to dobrze, tym bardziej teraz. W ogóle chciałam, żeby między nami było dobrze, od zawsze. Lecz ta kobieta ma zadziorny i wredny charakterek, który mnie od niej odpychał...

Na szczęście, na chwilę obecną, mogę częściej ich odwiedzać i zostawać na weekend:)