25 czerwca 2013

(101.) Paskudna plucha i oporna Babka ^_^

Nie mogę się zdecydować i ogólnie czasu nie mam, żeby zmienić i ogarnąć bloga, ale teraz mam chwileczkę, bo maleństwo śpi :)

Także...^_^

Mieszkając z rodzicami uwielbiałam zapachy unoszące się w domu.
Mama bardzo dużo czasu spędzała z kuchni gotując przeróżne cudeńka.
Najbardziej zapadły mi w pamięć aromaty świeżo upieczonego chleba, słodkości ukochanej karpatki, bądź prostej i niedocenionej babki:)

"Chcę takie ciepło i klimat tutaj, w naszym gniazdku"

Pomyślałam, i w ten okropny deszcz i zawieruchę ruszyłam w niezawodnych gumiakach, do pobliskiego sklepiku po jajka i czekoladę.

Tak, chandra mnie dopadła i potrzebuję dużej dawki słodkości, dlatego kupiłam 3 czekolady. Jedna posłużyła mi jako umilenie pochmurnego dnia, a pozostałe wykorzystałam do megasłodkiej polewy na babeczkę ^^



MEGASŁODKA, LEKKO CYTRYNOWA BABKA ♥ 
 z polewą z kokosowej czekolady

(niestety, moja babeczka była dzisiaj bardzo oporna i nie chciała z formy wyjść, co skutkowało potraktowaniem jej nożem, dlatego też zdjęcia nie wstawiłam, bo nie chciałam pokazywać tak drastycznego widoku, ale nie zmienia to fakty, że wyszła pyszna^^)

Co wykorzystałam(?)

  • 2 szklanki mąki
  • szklanka cukru
  • 2 łyżeczki proszki do pieczenia
  • kilka kropel aromatu cytrynowego
  • 3 jajka
  • kakao
  • 2 czekolady kokosowe
  • szklanka śmietany lub maślanki
  • margaryna i bułka tarta do posypanie formy

  1.  Jajka ucieram z cukrem na dosyć gładką masę.
  2.  Powoli i po trochu dosypuję mąkę, proszek, wlewam śmietanę lub maślankę i kilka kropel aromaty cytrynowego. Może być oczywiście inny aromat, ale uważam, że babka najlepiej smakuje, kiedy jest odrobinę cytrynowa, a co za tym idzie(?) Nie może zabraknąć czekoladowego smaku^^
  3. Kiedy masa jest już gotowa, szykuję formę smarując ją margaryną i posypując bułką tartą.
  4. Piekarnik nastawiam na 180c.
  5. Do formy wlewam połowę(!) masy, a do reszty wsypuję odrobinę kakao. I wlewam resztę. Oczywiście leję po całej formie, nie w jednym miejscu, bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wyrośnie Wam babka z garbem :)
  6. Czekam ok. 25-30 min.
  7. W między czasie rozpuszczam kokosową czekoladę ♥, która posłuży nam jako polewa.
  8. Jeżeli wyjmując babeczkę z formy nie rozpadła się, to gitara^^
A teraz czas na relaks z kubkiem gorącego mleka i świeżego kawałka pysznej babki i Kubą Wojewódzkim, aby chociaż spokojnie usnąć przy tak nieprzyjemniej pogodzie ^_^
 Ale mając dzisiaj w łóżku takiego małego przystojniaka to każda nocka jest miła:)




Smacznego i Dobranoc