27 kwietnia 2013

Mądrości...

...mojego taty...

- Małe dzieciątko, zanim zacznie mówić śni o tym, co mu się w życiu wydarzy. Ono wie, co go czeka, chciałoby o tym powiedzieć, ale nie potrafi. Kiedy zacznie mówić, niestety wszystko zapomina.






W taki oto sposób doszliśmy z Michałem do wniosku, że właśnie dlatego nie raz wydaje nam się, że mamy deja vu.
Śniliśmy o naszym życiu...

I swoją drogą polecam film 

"Mr. Nobody"

a dowiecie się o pochodzeniu tzw. serduszka na ustach ^_^




Mądrość taty jest dla mnie inspiracją

26 kwietnia 2013

Ponieważ...



...wiem już na pewno, że

1+1

daje więcej niż 2


i to nie jest tak, że jest On i Ona, więc On/Ona nie powinno się wtrącać.

Wręcz przeciwnie....musi być ktoś między nimi...

Ktoś nie parzysty, ale do pary...

24 kwietnia 2013

Do roboty

KLEKOTY (!)(!)(!)

Tak, tak...
miałam się za siebie wziąć, miałam zacząć ćwiczyć...
ale nie chce mi się XD

Chyba zafunduję sobie lodówkowy album i przyczepię na niej zdjęcia ^_^

A tak, dla motywacji^^



Ruszaj tyłek Katarzynko^^


start: po porodowe 61 kg (!)



Trzymać kciuki proszę^^

18 kwietnia 2013

Nie ma przystojniejszego przystojniaka od tego małego przystojniaka^^


Dobra...
Miesiąc po porodzie, czuję się już w miarę dobrze, więc mogę zaczynać "wiosenne porządki" , czyli trzeba wrócić do formy i zaczynam ćwiczyć...
Najpierw tylko muszę znaleźć swoją skakankę...

I pozbyc się ciążowych nawyków...
Uwielbiałam zawsze słodycze, ale w ciąży ilość słodyczy dziennie zjadana przeze mnie przekraczała moją zwyczajną dawkę cukru 500 razy (!)

Niestety, zostało mi to...

Jak oduczę się wcinania czego popadnie, na wakację będę seksi mamuśką ^^

Od jutra zaczynam...
Obiecuję sobie ^^

10 kwietnia 2013

Ten come back bardzo lubię ^^

Caryca Katarzyna (czyt: ja ^^) po rocznej przerwie wraca oficjalnie do rudości ^^




Kłaki są już rozjaśnione, jutro tylko nałożyć kolorek i znowu poczuję się sobą.
A wyglądam teraz, jak typowa tleniona blondyna^^

nieSZEKSZI^^ 


Powoli odżywam.
Fizycznie i psychicznie. 
Może i długo zajęło mi pozbieranie się do prawie końca po pewnych zdarzeniach, ale jest lepiej niż myślałam, że kiedykolwiek będzie :)

Trochę wydoroślałam, trochę zmądrzałam...

Wszystko tak po odrobince...


Ale...na razie jest fajnie :)

Tylko, żebym przestała się już bać...


P.S.
Założyłam dzisiaj pierwszy raz w tym roku ukochane trampki i płaszczyk ^^



- Dziękuję.
- Za co?
- Za urodzenie mi pięknego syna.
- Oj, słodki Ty. Ja dziękuję, że jesteś, wspierasz, pomagasz...
- Podziękujesz zostając moją żoną. Jeszcze w tym roku


Kurcze...

05 kwietnia 2013

Zatrzymaj ktoś czas (!)

Bo on tak szybko zaczyna mi uciekać...

* to już 3 tygodnie (!), jak Antoś jest z nami. 
* za 15 dni będę 23 letnią kobietką  
* za 24 dni minie 5 lat od naszego spotkania
* za równo miesiąc minie 5 lat, jak jestem z Michałem

Za szybko, zdecydowanie zbyt szybko moje życie moja...
Tak, tak...
młoda jestem, tyle przede mną...Ale przeraża mnie to, bo pamiętam to, jak dziś. 
Miesiąc przed moimi 18-tymi urodzinami i nie mogłam się ich doczekać.
Dzisiaj pragnę wynaleźć machinę czasu i cofnąć się do podstawówki i żyć, jak gdyby  nigdy nic.



Nie mam na myśli, że żałuję, że mam Michała, że jest Antoś...
Po prostu chciałabym przeżyć życie troszkę inaczej mając później przy sobie swoich dwóch mężczyzn ^^

Wiadomo, każdy ma swój 

Wielki i Najcudowniejszy Plan na Egzystencję

ale mój był przekozacki i wkurza mnie trochę fakt, ze wszystko poszło nie tak, bo nie lubię na nowo kombinować, kiedy już coś zaplanowałam.
No cóż....
życie Panie i Panowie, życie....

Lecz tak myśląc....jak mogłabym chcieć cofnąć się w czasie i później czekać na tego cudownego szkraba, który ma tak powalający szczerbaty uśmiech (?) ^^

Iiii....
Chcę być znowu w ciąży i mieć jeszcze jedno dziecko^^

#Ta da# ^^

Już tam kit, że bolało niemiłosiernie, że muszę siedzieć w domu, że z łóżka nie mogłam się ruszyć przez 2 tygodnie...

Ale zdecydowanie polecam bycie w ciąży.
Katarzyna Angelika Bogatko
^^

Btw:
Czuję się już prawdziwą kobietą^^ i mam ochotę na sernik :D


Jestem już mamą,
Ale boje się zostać żoną.
Zdecydowałam...
Będę starą panną
(!)