09 czerwca 2013

(95.)

Była Australia......
....i pojechała...

Wizyta wujka Rick'a właśnie dobiegła końca.
Szkoda, bo bardzo go lubię, ale cóż. Może kiedyś nam sie uda do niego pojechać, co już jest w planach, niech tylko Antoś podrośnie ^_^









Wiecie, co jest najśmieszniejsze??

Rodzinie z Polkowic nie chciało się pofatygować i poznać Antosia, a wujek z Australii przyjechał specjalnie dla nowego członka rodziny.

Nice, ha (?)

Cóż, rodziny się nie wybiera 




- Wujek, jadę z Tobą ^_^


 * przypomniałam sobie swoją angielszczyznę
* odstresowałam się
* dostałam przepis na prawdziwe panecakes <3
* i w ogóle było fajnie ^^