...sama ze sobą. Tak po prostu.
Tego wieczoru znowu była sama. Wiadomo...praca wzywa, jak nie nas to innych.
Przestawała się rozumieć. Co chwilę przeszkadzały jej rzeczy, które na co dzień nie sprawiały żadnego problemu.
- Weź głęboki oddech i spokojnie wypuść powietrze
Powtarzając sobie tą regułkę znaną z książek na temat jogi, skierowała się do łazienki. Spojrzała się na swoje odbicie w ogromnym lustrze...
- Głupia Ty, głupia. I po co Ci to? Prze to wszystko zabraknie Wam życia, żeby się sobą nacieszyć...
Zaczęła napuszczać wodę do wanny. Włożyła korek, nalała czekoladowego płynu do kąpieli, zostawiła na chwilę swobodnie lecącą wodę i wróciła do pokoju, żeby dalej oglądać program o zabójstwach.
Dziwne, ale odkąd zorientowała się, że w telewizji są też kanały tylko i wyłącznie o tematyce kryminalnej, nie mogła sie powstrzymać od oglądania ich praktycznie całymi dniami. Zastanawiała się też, czy nie jest psychiczna, bo to raczej do normalnych czynności nie należy. Po jakimś czasie dochodziła do tego samego wniosku.
- Chcę tylko poznać bardziej tą złożoną i dziwna ludzką psychikę.
Po 5 minutach wróciła do łazienki....Chociaż bardziej teraz już do sauny. Miała dziwną manię napuszczania tylko gorącej wody. Później wychodziła z łazienki na kilka minut i czekała aż woda w wannie będzie odpowiednio gorąca, ale nie za gorąca i ciepło rozprzestrzeni się po całej łazience.
Kilkanaście minut później w łazience...Pośpiewując ściągała kolejne części garderoby. Kiedy stała tak w samym staniku i majtkach, przetarła ręką zaparowane lustro i w nie spojrzała, usmiechneła sie do siebie.
- Mimo wszystko, jesteś piekna.
Rozpuściła włosy, które, jak w zwolnionym tempie opuściły się jej na ramionach i piersiach. Ściągnęła stanik, majtki i delikatnie zaczęła wchodzić do wanny, w której ciągle jednak była bardzo gorąca woda...Delikatnie parząc stopę, cofnęła się i nie okrywając się ręcznikiem poszła do sypialni.
W głośnikach słychać było jej ulubionego amerykańskiego rock'a.
Podgłosiła, nie zważając na godzinę, która wczesna nie była. Naga położyła się na łózko, sięgnęła po telefon, uśmiechneła się do zdjęcia swojego ukochanego, po czym zadzwoniła do niego i zapomniała o całym bożym świecie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz