Dla niektórych to może za późno na podsumowanie poprzedniego "cudownego" roku, ale ja musiałam sie na to przygotować.
Wbrew pozorom, nie jest tak łatwo wyciągnąć wnioski z pewnych działań, albo trzeba po prostu dojrzeć do niektórych spraw emocjonalnie, żeby móc coś sensownego powiedzieć, czy napisać...
Ostrzegam (!)
Może być dłuuugo i nuudo, ale to mój taki osobisty wywód, którego potrzebę napisania czuję bardzo^^
Drogi roku 2012.. |
Dziękuję za niebycie łaskawym...