...kiedy pory roku walczą o miejsce.Zawsze wtedy zakłada na siebie za duży sweter i zimowe skarpetki, siada na miękkiej sofie i przykryta kocem popija wielki kubek gorącej czekolady.Jest to dla niej stan, w którym zapomina o całym świecie i zatapia się w myślach...
To jest tylko jej czas.
Myśli o słowach, które wypowiada jej ukochany, kiedy patrzy sie jej głęboko w oczy.
Myśli o tym, ile rzeczy mogłaby poprawić w swoim życiu.
Myśli o tym, kim się stała...
- Przecież nie tak chciałam żyć. Miałam studiować, odkrywać świat, byc niezależną od innych osób. Miałam się nigdy nie zakochać. Nie chciałam nigdy zakładać rodziny... Chciałam rządzić sama sobą, sama swoim światem. Miałam być tylko JA.
Kierowała się dosyć egoistycznym nastawieniem do świata. Bycie w centrum uwagi to przecież nic złego. Każdy chce być kimś, być zauważonym i docenionym. Wręcz domagamy się uwagi. W ten zły i dobry sposób.