15 stycznia 2013

Podwójna dawka...

...słodko-wytrawności^^


First:

Ciastka, które wynalazłam wieki temu w podręczniku języka angielskiego z klasy 6?. A że chciałam wtedy zaszpanować nową umiejętnością (czyt: potrafię angielski XD !), przetłumaczyłam sobie przepis i stwierdziłam, że muszę spróbować.

Jak dla mnie smaczne:)
Może dlatego, że uwielbiam ziemniaki i ser żółty ^_^

Teraz zaszpanuję innym językiem, którego ciągle się uczę:)

S'il vous plait 
Bon appetit ^^


ZIEMNIACZANE CIASTKA Z ŻÓŁTYM SEREM

Potrzeba nam:
  • 400g ziemniaków
  • 125g mąki
  • 40g masła lub margaryny
  • 40g utartego sera żółtego
  • sól
  • olej

1: Obieramy ziemniaku u kroimy je w plastry, po czym gotujemy je z solą:) Po ugotowaniu wylewam wodę i rozgniatam ziemniaki.

2. Do miski wkładam ziemniaki, wsypuję mąkę i dodaję masło lub margarynę. Wszystko rozgniatam i mieszam widelcem, wyrabiam je na ciasto.

3. Teraz trzeba rozwałkować powstałe ciasto na grubość ok. 1cm.

4. Na patelni rozgrzewam olej, po czym smażę ciastka z obu stron, aż zrobią się lekko zarumienione.

5. Po usmażeniu ciasteczek wykładam je na tacę od piekarnika, posypuję serem i wkładam do rozgrzanego piekarnika ( 180C) na 2-3 minuty.

Niestety, żadnego zdjęcia nie posiadam, a i w internecie raczej sie nie znajdzie.Cóż.....:)


Next:

Szukałam długo dobrego przepisu na muffiny, cupcakes, babeczki...nie ważne....ważne, że znalazłam^^                             ( amerykańskie strony RULEZZZZ ^^).
Trochę jednak go zmodyfikowałam, bo uwielbiam wieeeelkie muffiny, a nie taki płaskie:)
Muszę przyznać, że ten przepis naprawdę jest wart polecenia, gdyż babeczki są przez długi czas puszyste i wilgotne. Ciasto nie jest suche, więc nie ma potrzeby popijania dużą ilością mleka:)
Najlepiej smakują, kiedy całkowicie ostygną:) I na drugi dzień do kawy, czy mleka:)

Zdjęcie nie moje, ale mniej więcej w taki sposób podaję swoje babeczki^^



Ale na razie...

CUPCAKES Z LUKREM CYTRYNOWYM
(podaję takie ilości, jakie były w podstawowym przepisie, czyli na jakieś 12 babeczek średnich rozmiarów. Dla swoich potrzeb, podwoiłam składniki ^_^)

Potrzebujemy:
  • pół kostki+łyżka miękkiego masła (113g)
  • 2/3 szklanki cukru (130g)
  • 3 jajka
  • łyżeczka aromatu np. waniliowego
  • 1,5 szklanki mąki
  • 1,5 proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody (mały dodatek od siebie)
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/4 szklanki mleka (ja zamieniłam na pół szklanki maślanki, bo uważam, że jakoś z maslanką lepiej smakuje:))
1.  Do miksera dajemy miękkie masło i cukier. Miksujemy na najniższych obrotach. Dodaję jajka i aromat.

2. W osobnej miseczce mieszam sypkie składniki, czy mąkę, proszek i sól.

3.  Do miksującej się masy dodaję NA PRZEMIAN 
sypkie składniki-maślanka-sypkie-maślanka. 
Przy czym, trzeba pamiętać, żeby zaczynało i kończyło się na sypkich.
Musi nam powstać dosyć gęsta, ale nie zbyt gęsta (?) masa.

4. Nagrzewam piekarnik. Do foremek wlewam łyżką masę po czym wkładam do piekarnika i zmniejszam stopnie do 135 i pozwalam urosnąć naszym babeczką. Może to zająć 20 minut, może i 30. Tutaj naprawdę zależy od piekarnika. przekonałam się osobiście:)
Pod koniec pieczenia podwyższam temperaturę do 180 i przez mniej więcej 5 minut pozwalam się zarumienić:)

Czas na lukier. 
Do miseczki wsypuję pożadaną ilość cukru pudru, wlewam odrobinkę ciepłej wody i wsypuję kwasek cytrynowy. Mieszam i dekoruję babeczki:)

I smacznego
na dzisiaj tyle:)



Btw:
Kołodziej wczoraj przyjechał:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz