02 listopada 2012

Ciokolatowy jesienny wieczór :)

A że mamy takie chłodne dni...
A że Katarzyna nie wyobraża ich sobie bez kakao, albo gorrącej czekolady z bitą śmietaną....
w kocyku, w ciepłych i grubaśkich skarpeciochach, w za dużym swetrze, bo Michała:)


Gorąca, gęsta i smaczna pitna czekolada pod chmurką^^



 


Co potrzebujemy?
  • 0,5 - 1 litr mleka, jak najbardziej tłustego
  • 2 tabliczki czekolady, czy to mlecznej, czy gorzkiej będzie dobre:)
  • kapka wody
  • 2 szczypty cynamonu
  • śmietanka 30%, albo i więcej
  • uśmiech z przyjemności przyrządzania i późniejszego smakowania^^
  • ewentualnie bita śmietana w proszku:)

1. Do rondelka wlewam odrobinę wody i mleko. Czekam, aż zrobi się w miarę ciepłe. Tak, żebym mogła bez problemu paluchem sprawdzić^^

2. Wrzucam czekoladę i mieszam na średnim ogniu, aż do roztopienia. 

3. W między czasie, przygotowuję Michałową bitą śmietanę. Do miksera wlewam śmietankę i dorzucam 2 szczypty cynamonu. I miksuję, miksuję, aż będzie tak dobra, jak na tortach^^

4. Kiedy czekolada już się całkiem rozpuści, przelewam do kubeczków, dodaję, nie żałując sobie bitej śmietany i rozkoszuję się wspólnym, ciepłym wieczorkiem^^

Nic prostszego, trzeba tylko uważać, aby nie przypalić mleka i czekolady:)

Pyszności^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz