A że Katarzyna nie wyobraża ich sobie bez kakao, albo gorrącej czekolady z bitą śmietaną....
* w kocyku, w ciepłych i grubaśkich skarpeciochach, w za dużym swetrze, bo Michała:)
Gorąca, gęsta i smaczna pitna czekolada pod chmurką^^
Co potrzebujemy?
- 0,5 - 1 litr mleka, jak najbardziej tłustego
- 2 tabliczki czekolady, czy to mlecznej, czy gorzkiej będzie dobre:)
- kapka wody
- 2 szczypty cynamonu
- śmietanka 30%, albo i więcej
- uśmiech z przyjemności przyrządzania i późniejszego smakowania^^
- ewentualnie bita śmietana w proszku:)
1. Do rondelka wlewam odrobinę wody i mleko. Czekam, aż zrobi się w miarę ciepłe. Tak, żebym mogła bez problemu paluchem sprawdzić^^
2. Wrzucam czekoladę i mieszam na średnim ogniu, aż do roztopienia.
3. W między czasie, przygotowuję Michałową bitą śmietanę. Do miksera wlewam śmietankę i dorzucam 2 szczypty cynamonu. I miksuję, miksuję, aż będzie tak dobra, jak na tortach^^
4. Kiedy czekolada już się całkiem rozpuści, przelewam do kubeczków, dodaję, nie żałując sobie bitej śmietany i rozkoszuję się wspólnym, ciepłym wieczorkiem^^
Nic prostszego, trzeba tylko uważać, aby nie przypalić mleka i czekolady:)
Pyszności^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz