17 sierpnia 2013

(116.) Głogów, kawka, Castorama

No i nie mam dziecka :)

Tzn. jest, ale chociaż na godzinę ma zajęcie bez przerwy:).
Kupiliśmy w końcu małemu prześliczną matę ^^



Najbardziej i tak sie mu chyba spodobało branie wszystkiego do buzi, ale i kotek, któremu świeci się brzuszek i przygrywa do zabawy, nie jest mu obojętny i to lustereczko, przez które może nie widać aż tak wyraźnie, ale przykuwa jego uwagę:)
Gdyby któraś mamusia nie mogła się zdecydować przez miesiąc (czyt.ja), jaka matę kupić to polecam właśnie tą.  
Kolory, jak na zdjęciu, materiał milutki w dotyku, zabawki, jak najbardziej trafione i przyjemne dla ucha melodie:)


W sumie, fajnie nam się trafiło, jeżeli chodzi o matę.
Zamawiając ją byłam nastawiona na podróż do Wschowy, bo w ogłoszeniu tak było napisane.

- No to kilka godzin zmułki. Michał pojedzie, a my z małym zostaniemy.


A tu niespodzianka.

- Po mate zapraszam do Głogowa^^

Pomyślałam, że fajnie, bo i tak musieliśmy tam jechać po ciuszki. I trafił się Głogów, i trafiła się ulica Orbitalna...
Wiedziałam, że w Głogowie dziwne nazwy mają:)
No to jedziemy na tą Orbitalną. Pakując w 2 torby (!) niezbędne rzeczy dla Antosia, przeżywałam chyba bardziej jego pierwszą wycieczkę poza miasto niż on sam:) Obawiałam się trochę, bo nie wiedziałam, jaka jego reakcja będzie.
A tu proszę....Aniołek...:) Dosłownie Aniołek się nam urodził:)
Wpatrzony był tylko w szybę:)

- A gdzie Paula mieszka??
- Moment.
....
- Gwiaździsta. Czyli przystanek na Orbitalnej i Gwiaździstej...O.o....osiedle Kopernika.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że ulice są obok siebie, a pomiędzy nimi znajduje się tylko ulica....Herkulesa....:)

Co do spotkania...
Było naprawdę miło. Fakt, kiedyś, jakoś z niewiadomych powodów nie spotkałybyśmy się ze sobą, bo były małe zgrzyty, nawet nie pamiętam o co, ale to w końcu przyjaciółka Michała, więc cieszyłam się na to spotkanie. Tym bardziej, ze kilka miesięcy temu zaczęłyśmy pisać na nowo.

Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, nasze szkraby się poznały. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy:)
Btw: Aż z Michałem w samochodzie zachwycaliśmy się tym, jak niesamowicie Paula wyładniała ^^

A po "gościach" kierunek-Castorama, zamysł-nowy zlew do łazienki, kupiliśmy-dywan XD

No tak, z nami to zawsze na odwrót^^

A w środę karuzelka do łóżeczka. Pan z Gorzowa przyjedzie do Polkowic^^
Wygodnemu, zawsze najwygodniej^^

8 komentarzy:

  1. ot i stalo sie.. ^^, w koncu doczekalam sie artykulu o sobie ;D oby wiecej takich spotkan aczkolwiek bylo naprawde milo :0) a dawnych nieporozumien lepiej nie rozgrzebywac - tak chyba bedzie lepiej :p no i nie przesadzac prosze ze az tak wyladnialam bo sie zaczerwienie.. chyba az tak sie nie zmienilam? :)) mam nadzieje ze nastepne spotkanie szybciej niz za kilka lat ^^, pozdrowienia dla Antka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak na szybciocha pisane. byłoby więcej, ale czas gonił:)
      Zeby więcej:) i cieszę się, że mimo wszystko, nie było czuć żadnego napięcia. Przynajmniej ja się czułam swobodnie:)
      Naprawdę bardzo wyładniałaś:) I taki błysk w oku widać^^

      Na pewno będzie okazja so szybkiego spotkania, chociażby rozliczyć się z nosidełka:)

      I pozdrowienia do małego krzykacza ^^

      Usuń
  2. heheh spoko oby Antek dal sie w tym nosic bardziej niz Kuba.. bo w sumie macie nieuzywane :p nie no co do spotkania nie mam zadnych watpliwosci.. :) wydaje mi sie, ze fajnie byloby utrzymywac kontakt :)) a blysk to rejczel z przemeczenia :p

    OdpowiedzUsuń
  3. a co do zlewu to polecam jeszcze brico ;> tam sa czesto komplety z szafka o ile wam tez by sie przydala.. a i same zlewy a duzo taniej czasami wychodzi niz w castoramie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, trzeba ogarnąć tą łazienkę, bo jak może kiedys do nas wpadniecie, to niech ona w końcu ładnie wygląda^^

      Usuń
  4. heheh chcialam Ci dorownac !! ;D musialam cos ze soba zrobic :PP

    i z ta lazienka to mam nadzieje ze ldugo czekac nie bedziemy musieli ^^,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesadyzmu^^ ja ciągle ze sobą "walczę" :) a kg nie chcą sie gubić ....

      ja też mam nadzieję, że uda nam się ja w końcu zrobić:)

      Usuń