06 stycznia 2013

Spaliłam ciastka...

....parę dni temu, więc zdecydowanie na razie jednak za pieczenie się nie biorę.
Potrzebuję tylko naprawdę zjawiskowego przepisu na karpatkę^^

Mamuśka robi genialną, ale chcę mieć taką...hmm....prawie, że swoją, najlepszą:)

Będzie to ostatnie ciasto do zrobienia przed dłuższy czas, bo potrzebuję bardziej odstresowującego zajęcia, gdyż naprawdę zaczęłam panikować o.O





Okropna panikara ze mnie i za dużo osób już miało okazję doświadczyć mojej paniki XD
Ale ok...trzeba się wziąć w garść, bo ile można bez powodu płakać!
Tak, to bardzo częste zjawisko ostatnio. 
A zapytaj mnie ktoś, dlaczego płaczę, to wywoła jeszcze większą lawinę, a odpowiedź zawsze będzie taka sama:
"Nie wiem"

Phii....i zrozum tu pan babę:)

Może dzisiaj uda mi się jeszcze wrzucić przepis na ziemniaczane ciasteczka, ale tymczasem szykować się będę na Wigilię do Miśka^^

Nie ma to, jak podwójne święta w roku^^


2 komentarze:

  1. wigilie? ;D moze to i glupie pytanie ale czy aby nie za pozno? ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe:) nie, tym bardziej, że dzisiaj 6 stycznia, czyli Trzech Króli i wigilia wyznania prawosławnego:)
      Dla mnie radocha, bo ja obchodzę w grudniu, Michał w styczniu i mam 2 razy święta^^

      Usuń